Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Tak mnie mało na blogu, a jeszcze mniej na funpage, ale zdrówko niestety nie dopisuje ostatnio.
Dzisiaj przychodzę do Was z liftem cudownej kartki mojej przyjaciółki Emilii, którą znacie jako LadyE.
Z karteczką wiąże się zakręcona historia. Dla jednym będzie to oburzające, dla innych wesołe. Otóż klientka, która zamówiła i dostała tę karteczkę uznała, że ... jest ona niestarannie zrobione i na szybko bo ma poszarpane brzegi ;)
Dla wyjaśnienia "poszarpane brzegi" to specjalnie postarzony nożykiem papier, aby kartka była bardziej w stylu vintage i shabby chic.
a oto oryginalna wersja LadyE: